Walentynki na różowo, czyli deser z malinami
Opublikowano dnia 14-02-2022 o godz. 19:04
Opracowanie: Zuzia Plucińska

Marzy Ci się romantyczny wieczór spędzony na oglądaniu filmów i podjadaniu słodkości z Twoją drugą połówką? A masz może ochotę na słodkie połączenie malin, bitej śmietany, bezów i gorzkiej czekolady? Jeśli poczułaś/eś się choć odrobinę zainteresowana/y, to mam tu coś specjalnie dla Ciebie!

 

Składniki:
Około 200 mililitrów śmietanki 30% 
250 gram serka mascarpone
Mała paczka malin (najlepiej świeże, ale mrożone też się nadadzą)
Bezy
Tabliczka czekolady
Łyżka cukru pudru

 


Śmietanę ubijamy mikserem, a następnie, do już ubitej masy, dodajemy po łyżce mascarpone, wciąż miksując. Na sam koniec wsypujemy cukier puder i mieszamy masę ponownie. Smakujemy i w razie potrzeby dodajemy nieco cukru pudru. W tym samym czasie naszą czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, aż stanie się płynna. Ja posłużyłam się gorzką czekoladą, aby nieco przełamała smak słodkiej bitej śmietany, ale jeśli nie przepadacie za tym rodzajem czekolady, można również użyć mlecznej lub deserowej. Kiedy to mamy już za sobą, nie pozostało nic innego, jak połączyć wszystkie nasze składniki. Do pucharka albo innego naczynia (od razu jednak ostrzegam, że ten deser jest równie słodki, co smaczny, więc nie polecam przesadzać z rozmiarem) wsypujemy bezy. Najbardziej efektowne będą małe beziki, które znajdziecie choćby w Staropolskiej, ale nadadzą się też te większe - trzeba je jedynie pokruszyć. Następnie dodajemy kilka malin, które polewamy roztopioną czekoladą. Wtedy też dodajemy trochę bitej śmietany z mascarpone. Najłatwiej będzie, jeśli nasze naczynie będzie szerokie, gdyż mieszanka jest dość zbita i momentami trudno się ją rozprowadza. Potem dajemy kolejną warstwę z bezików i ponownie polewamy je czekoladą. Tym razem maliny można już pominąć. Kolejny raz dodajemy bitą śmietanę i tak w kółko, aż do momentu wypełnienia przez nas naczynia. 
Kiedy uda nam się to zrobić, ozdabiamy górę deseru. Ja polałam go resztą czekolady, na wierzch położyłam kilka malin i dorzuciłam ostatnie beziki. Aby dodać mojemu deserowi „efektu wow”, zrobiłam też serduszko z czekolady. Jak je zrobić? Roztopioną czekoladę wylewamy na papier do pieczenia (lub cokolwiek innego, co macie pod ręką i można tego użyć w tym celu), tak aby powstał z niej kształt serca i wkładamy do zamrażalnika. Po upływie około pół godziny wyjmujemy je i wkładamy w nasz deser. 
I voilà! Mam nadzieję, że z tym deserem Wasze walentynki będą jeszcze bardziej udane. Smacznego!

Zdjęcie opisanego deseru

<<< WSTECZ