Urodziny Patrona podczas pandemii
Opublikowano dnia 18-01-2021 o godz. 20:08
Opracowanie: Julia Olejnik

W czasie pandemii funkcjonalność szkół jest znacznie ograniczona. Nauczyciele i uczniowie spotykają się na zajęciach zdalnych. Czy w tak trudnym czasie szkoły mogą jakoś urozmaicać wyjątkowe dni jak święto czy uroczystość? Oczywiście, że mogą, aczkolwiek wszystko zależy od placówki, a raczej od posiadanego sprzętu, ale nade wszystko od pomysłowości członków społeczności. Nie będą to tak huczne uroczystości, jakie się odbywają z reguły w szkole, lecz będzie to dla nas namiastka normalności. Coś, co pozwoli nam sobie uświadomić, że razem możemy, jeśli nie wszystko, to na pewno bardzo wiele. Dwunastego grudnia urodziny obchodziłby Jeremi Przybora. Był polskim pisarzem, poetą, satyrykiem oraz współzałożycielem Kabaretu Starszych Panów i Kabaretu Jeszcze Starszych Panów, człowiekiem z nietuzinkowym humorem, co czyniło go niepowtarzalnym. Jest patronem naszej szkoły. Jak obchodziliśmy urodziny naszego wspaniałego patrona? Jak wyglądał ten szczególny dzień?  Z okazji urodzin Jeremiego Przybory nasza szkoła zorganizowała 11 grudnia (piątek) o godz. 11.00 streaming, podczas którego chętni licealiści prezentowali teksty naszego patrona. Reszta uczniów i nauczycieli mogła ich słuchać i oglądać na żywo. Jak streaming wyglądał „od kuchni”? Brałam w nim udział, dlatego mogę co nieco powiedzieć. Kilka dni przed całym wydarzeniem odbywały się próby, żeby nikt z nas nie denerwował się, jakby nie patrzeć, występując publicznie. Na próbach otrzymywaliśmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania dotyczące całego występu. W piątek o godzinie jedenastej rozpoczęła się uroczystość. Do teraz pamiętam, jak w momencie, w którym miałam mówić, zaczęło mi bić serce. Mimo że nie widziałam oglądających mnie osób, odczuwałam stres.  Po zaprezentowaniu tekstów odbył się quiz dotyczący życia naszej szkoły. Osoba z największą ilością punktów otrzyma kupon na niepytanie. Pod koniec spotkania mogliśmy obejrzeć filmik pt. „Fabryka Słowa i Pan Jeremi”, który powstał z okazji uroczystości nadania naszej szkole imienia Jeremiego Przybory, a która nie mogła się odbyć z powodu pandemii.  Uważam, że spotkanie w takiej formie może być bardzo ciekawe zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli. Potwierdza to spora oglądalność transmisji oraz pozytywne opinie licealistów. Żeby nie być gołosłowną, poniżej relacjonuję rozmowy z kilkoma uczniami oraz profesorami.

Agnieszka Agnieszka przyznała mi się, że nie pierwszy raz w życiu spotyka się z takim wydarzeniem, lecz podczas transmisji zauroczył ją sposób wykonania. Uważa, że to znakomita odskocznia od apeli odbywających się stacjonarnie. Odczuwała swobodę podczas prezentowania tekstów, nie czuła „sztywności”, jaka nierzadko zdarza się na apelach, aczkolwiek brakowało jej ludzi. Nie mogła wyczuć emocji uczestniczących w streamingu, wolałaby jednak zobaczyć to wystąpienie w szkole. Teksty Jeremiego Przybory wprawiły ją w zachwyt, a quiz był dla niej bardzo ciekawy. Podobało jej się urozmaicenie konkursu – pytania zawierały zdjęcia z dzieciństwa naszych profesorów oraz intrygujące zagadki dotyczące szkoły. Jest zachwycona całym wydarzeniem, organizacją oraz tekstami Jeremiego Przybory.

Zuzia Zdaniem innej mojej rozmówczyni, Zuzi to wspaniale, że mimo panującej sytuacji nasza szkoła nie traci pogody ducha, „nie stoi w miejscu” i stara się ze wszystkich sił wesprzeć swoich uczniów. Teksty autorstwa Jeremiego Przybory są dla niej wspaniałą odskocznią od codziennych problemów czy obowiązków. To cieszy, że piosenki naszego patrona trafiają nawet do młodzieży, co w dzisiejszych czasach nie jest proste. Jednak niepowtarzalny humor i sposób bycia potrafią zdziałać cuda. Zuzia po raz pierwszy spotkała się z takim wydarzeniem. Cieszy się, że szkoła tak mocno jest zaangażowana w pielęgnowanie pamięci o swoim patronie. Tak samo jak Agnieszce, Zuzi brakowało ludzi. Brak bliskości, zwłaszcza w obecnej sytuacji, daje się coraz bardziej we znaki. A quiz? Zdjęcia profesorów z dzieciństwa były bezcenne! – dodaje na koniec. 

Agata Jak oceniają streaming inni uczniowie? Co było dla nich najważniejsze? Chęcią podzielenia się odpowiedziami wykazała się Agata z klasy pierwszej. Była uczestniczką streamingu. Jakie dostrzega wady oraz zalety? Całą organizację oraz formę wystąpienia ocenia bardzo pozytywnie. Najważniejsze dla Agaty jest to, że nie zrezygnowaliśmy z tak ważnego święta, jakim są urodziny Pana Jeremiego. Chwali wydarzenia skupiające się nie tylko na nauce, lecz również na rzeczach dodatkowych. W roli występującej czuła się jak przysłowiowa ryba w wodzie, choć czuła lekki stres. Mimo wszystko wolałaby jednak wystąpić na żywo w szkole. Chciałaby dostrzec wpatrzone w nią oczy, odczytać panujące w nich emocje; apotem, już po zakończeniu, wymienić zdania, opinie z oglądającymi. Podczas streamingu nie możemy zobaczyć widowni. Nie mamy z nią kontaktu wzrokowego. Mówimy, oni nas słyszą, lecz my ich nie widzimy ani nie słyszymy, co jest dla niektórych z nas przygnębiające. A co Agata sądzi o naszym patronie? Dzięki temu, że Jeremi Przybora był związany z Bydgoszczą możemy spojrzeć na niego realniej, jest nam jakoś bliższy. Jego teksty wyróżniały się humorem i znakomicie przekazywał emocje za pomocą literek znajdujących się na papierze. Agata odbiera Jeremiego Przyborę jako człowieka charyzmatycznego z wrodzoną pewnością siebie. Wiedział, co chce zrobić. Umiał się zaprezentować, był znakomity w tym, co robił.

Natalia Natalia uczęszcza do drugiej klasy liceum. Jako odbiorca streamingu zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań. Według niej streaming merytorycznie był bardzo dobrze przeprowadzony, zaś technicznie zdarzały się drobne usterki, tzn. niekiedy przekaz na żywo słabł, obraz się zawieszał. Sam quiz był tym, co najbardziej przykuło jej uwagę. Zdaniem Natalii niektóre teksty prezentowane przez uczestników nie miały dla niej wydźwięku, jednak zdecydowana większość osób wykazała się ogromnym wczuciem się w odczytywane fragmenty. Chwali uczniów biorących udział w wydarzeniu a podchodzących do tego z entuzjazmem. Natalia mówi, podobnie jak poprzedniczki, że brakowało jej możliwości zobaczenia reakcji widzów, ale cieszy się, że widziała emocje u prezentujących. A sam Pan Jeremi? Jego piosenki są melodyjne, mają swój wydźwięk. Na koniec Agata dodaje: urodziny Jeremiego Przybory możemy uznać jak najbardziej za udane, przechodziliśmy je w bezpiecznej formie, troszcząc się o swoje zdrowie.

Pan Daniel Piotrowski  Jak przebiega organizacja streamingu? Jakie emocje panowały wśród profesorów? Jakie są zalety i wady takiej formy uroczystości? Pan Piotrowski w głównej mierze zajął się przygotowaniem streamingu pod kątem technicznym. Przyznaje, że organizacja nie jest sprawą błahą, wymaga wiedzy oraz umiejętności. Przed pandemią nie wyobrażał sobie nigdy organizacji czegoś takiego, a na pewno nie spodziewał się, że będzie współorganizatorem. To właśnie podczas pandemii nauczył się jeszcze płynniej korzystać z dóbr technicznych.  Apel i streaming różnią się tak naprawdę wszystkim, dlatego emocje nigdy nie będą takie same. Pan profesor uważa, że na pewno podczas streamingu tych emocji jest mniej, aczkolwiek cieszy się, że szkoła mogła coś takiego zorganizować. Uroczystość w formie streamingu może dotrzeć do większej publiczności, jednak emocje będą oczywiście bardziej wyczuwalne w wystąpieniu na żywo. Wielkim plusem dla mego rozmówcy było to, że niemal wszyscy uczniowie zasiedli przed komputerami, by obejrzeć streaming. Historyk chciałby bardzo wrócić do normalności, aczkolwiek takie wspólne uroczystości zawsze podnoszą go na duchu. Oczywiście streaming ma także minusy, o których nie da się nie mówić. Pierwszym, najbardziej spodziewanym jest brak kontaktu fizycznego z ludźmi, jednak w panującym czasie to codzienność. Poza tym mniej emocje są mniej wyczuwalne, a co najważniejsze - usterki techniczne niezależne od nas: zacinający się komputer, zakłócenia po stronie odbiorcy czy inne niedogodności niewynikające z naszej winy. Czy podczas streamingu możemy godnie obchodzić tak ważne święto? Pan profesor uważa, że tak. Przeżycie urodzin Jeremiego Przybory w szkole, na żywo zapewne byłoby bardziej wzniosłe, ale trzeba się cieszyć z tego, co możemy zrobić zdalnie. A nasz patron? Jeremi Przybora był bardzo ciekawą postacią. Jego twórczość nie jest łatwa, ale na pewno niespotykana. Dowcip Przybory pan profesor traktuje jako nośnik informacji społecznej, informacji dotyczących analizy tego, co działo się ówcześnie. Pan Jeremi jest niezwykle wysublimowany, trzeba go umieć odczytać. To właśnie to jest na początku trudne, lecz z czasem staje się fascynujące.

Pan Sławomir Maciąg  Panu profesorowi najbardziej spodobał się zapał uczniów do pracy. Jest dumny z zaangażowania młodzieży w obchody tak ważnego święta, jakim są urodziny Jeremiego. Występujący różnili się od siebie, jeden przygotował się bardziej, drugi mniej, jednak jest coś, co ich łączy. Łączy ich wspólne uczestnictwo oraz chęć do pracy. Wystąpienie bez tremy uradowało serce profesora, a wisienką na torcie był quiz. Pan Maciąg odbiera Jeremiego Przyborę jako osobę schludną, bardzo zadbaną, przyciągającą uwagę kobiet. Sam Kabaret Starszych Panów zaczął interesować go w klasie licealnej. Kiedy pan profesor przeczytał, że w roku 1939 Przybora był radiowym spikerem, stał się dla niego bohaterem. Trzydziestego września kapitulowała Warszawa, polskie radio podawało o tym komunikat w języku polskim oraz angielskim. W języku angielskim komunikat przeczytał Jeremi Przybora. Podczas powstania warszawskiego Pan Jeremi również był prezenterem, lecz w radiu powstańczym. Po wojnie wyemigrował do Bydgoszczy, pracował w bydgoskim radiu. Wielokrotnie mówił o naszym mieście w stworzonym przez siebie programie ‘’Pokrzywy nad Brdą’’. Pana profesora fascynuje w naszym patronie szyk i elegancja. Wytworna postać Jeremiego Przybory niezwykle imponowała. Słuchali go wszyscy, nawet dzieci. Trudno wywołać emocje w panu profesorze, aczkolwiek odkrywanie uczniów na nowo dzięki takim występom bardzo go wzrusza. Zagłębianie się uczniów w twórczość Jeremiego jest powodem do dumy, gdyż Jeremi Przybora jest wzorem elegancji oraz dobrego wychowania.

Pan Marcin Maćkiewicz  Forma oraz organizacja jak najbardziej naszemu informatykowi odpowiadała. W niektórych momentach streamingu dochodziło do zakłóceń połączenia, lecz chwali wartości płynące z treści streamingu. Samo zorganizowanie go jest dla pana profesora wielką zaletą, gdyż w dzisiejszych czasach, przy ograniczonym kontakcie osobistym z ludźmi, to najlepsza forma nawiązania kontaktu. Obchodzenie urodzin Jeremiego w taki sposób jest jak najbardziej godne. Uczniowie byli przygotowani, co uczyniło streaming jeszcze poważniejszym. Nic nie zastąpi kontaktu osobistego, natomiast w dobie panujących obostrzeń to jedyna forma. Osobiście pan profesor wolałby zobaczyć wystąpienie na żywo. A co mój rozmówca sądzi o naszym patronie? Jeremi Przybora jest niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Pan Maćkiewicz ceni go za teksty, są przemyślane oraz fenomenalnie ułożone. Trzeba się w nie wsłuchać, aby dostrzec w nich potencjał i zrozumieć przekaz. 

<<< WSTECZ